Polish Music The best music site on the web there is where you can read about and listen to blues, jazz, classical music and much more. This is your ultimate music resource. Tons of albums can be found within. http://theblues-thatjazz.com/en/polish/1506.html Thu, 25 Apr 2024 23:52:57 +0000 Joomla! 1.5 - Open Source Content Management en-gb Gawliński - X (1998) http://theblues-thatjazz.com/en/polish/1506-robert-gawlinski/23600-gawliski-x-1998.html http://theblues-thatjazz.com/en/polish/1506-robert-gawlinski/23600-gawliski-x-1998.html Gawliński - X (1998)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1 	Długi Spacer 	4:00
2 	Na Wietrze 	4:11
3 	Miasto We Śnie 	3:53
4 	Na Wyspie 	3:47
5 	Śpiące Serce 	3:28
6 	Czy Czujesz Czasem... 	3:08
7 	Pastylki 	2:44
8 	Pastylki 2 	4:21
9 	Cygański 	5:26
10 	Na Dobre I Na Złe 	4:24
+
11 	Tacy Jak Ja (Smolik Mix)	5:11
12 	Smutne Liście (Smolik Mix)	3:40

Robert Gawliński – śpiew, gitara
Robert Sadowski – gitara
Andrzej Smolik – instrumenty klawiszowe
Radosław Łuka – gitara basowa
Dariusz Plichta – puzon
Antoni Gralak – trąbka
Marek Czapelski – instrumenty perkusyjne
Magdalena Steczkowska – śpiew

 

Robert Gawliński to jeden z najpopularniejszych artystów polskich. Jest gitarzystą, kompozytorem, autorem tekstów, liderem zespołu Wilki.

Pierwszy album grupy "Wilki" stał się ogromnym hitem, a zespół okrzyknięto wydarzeniem muzycznym roku 1992. Na przełomie lat 1994-95 Gawliński rozpoczął karierę solową. W nagrywaniu płyty "Solo" pomagali mu tacy artyści i muzycy jak Andrzej Smolik, Leszek Biolik, czy Marek Surzyn. Singiel "O sobie samym" stał się niewątpliwym przebojem.

Dwa lata później ukazał się druga płyta Roberta "Kwiaty jak relikwie", w 1998 roku - trzecia zatytułowana "X", a rok później – "Gra". W 2002 roku Gawliński wrócił do Wilków i znów odnosił z zespołem ogromne sukcesy.

Po 8 latach Robert zawiesił działalność zespołu i wrócił do projektu solowego. ---rmf.fm

download (mp3 @128 kbs):

yandex mediafire uloz.to gett

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Robert Gawlinski Tue, 05 Jun 2018 13:53:52 +0000
Robert Gawlinski - Kalejdoskop (2010) http://theblues-thatjazz.com/en/polish/1506-robert-gawlinski/4433-robert-gawlinski-kalejdoskop-2010.html http://theblues-thatjazz.com/en/polish/1506-robert-gawlinski/4433-robert-gawlinski-kalejdoskop-2010.html Robert Gawlinski - Kalejdoskop (2010)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. Grey
2. Grey/coda
3. Porywisty wiatr
4. Tuareg
5. W cieniu ciszy
6. Natura zła
7. Kalejdoskop Bardo
8. Anioł Miriam
9. Basquiat
10. Księga zdarzeń
11. Grzesznicy
12. Grzesznicy/coda
Muzycy: Robert Gawliński – śpiew, gitara Maciej Gładysz – gitara elektryczna, gitara akustyczna, banjo Michał Marecki – Organy Hammonda, fortepian, Fender Rhodes, stylofon, akordeon, syntezatory Leszek Biolik – gitara basowa, gitara klasyczna, śpiew Andrzej Rajski – perkusja + Magdalena Koronka – skrzypce, skrzypce elektryczne Anna Kośmieja – skrzypce Katarzyna Bocheńska – altówka Maciej Kamrowski – wiolonczela Dariusz Plichta – puzon Jakub Waszczeniuk – trąbka, skrzydłówka Łukasz Lach – gitara elektryczna (utwory 3 i 4)

 

o nie jest najlepsza płyta Roberta Gawlińskiego. Ale jego nowy materiał zasługuje na określenie "frapujący".

Odnosząc zawartość do tytułowej zabawki, dzięki której można obserwować różnokolorowe figury, można stwierdzić, że barw jest tu chyba najwięcej ze wszystkich solowych albumów artysty. Nie zawsze są one od siebie wyraźnie oddzielone. Bywa, że mieszają się, tworząc ciekawie prezentującą się psychodeliczną mozaikę (świetne, wciągające kody do numerów "Grey" i "Grzesznicy"). Jakby Bob Dylan, Sonic Youth, Pink Floyd i powiedzmy Jack White znaleźli się na jednej imprezie, uraczyli się tym i owym, po czym nagrali coś wspólnie. Chwilami jest garażowo hałasująca gitara Maćka Gładysza, czasem bluesująca czy psychodeliczna. Mamy i popowe ballady, ale nie słodkie, jak landrynki za komuny, lecz z niemałą domieszką indie. Są też ładnie wykonane ukłony dla muzyki etnicznej.

Piąty longplay Gawlińskiego jest najbardziej alternatywny ze wszystkich i najmniej przebojowy. Są na nim niezłe piosenki (np. bogato zaaranżowany "Tuareg", "Kalejdoskop bardo", "Anioł Miriam", "Porywisty wiatr"), ale żadna nie może konkurować z takimi evergreenami wokalisty, jak "O sobie samym", "Ogień i wiatr", "Sid i Nancy" czy "Nie stało się nic". Rzecz nie w tym, że to źle. Ale od Roberta chyba większość oczekuje pisania nieśmiertelnych przebojów, a nie eksperymentów brzmieniowo-aranżacyjnych. Na "Kalejdoskopie" artysta pokazuje nam oblicze podretuszowane psychodelią i mocno zanurzone w alternatywie. Założę się, że zaskoczonych tym będzie wielu.

Trzeba podkreślić, że płyta ładnie, głęboko i naturalnie brzmi (produkcja eksbasista Republiki, Leszek Biolik). W starym stylu, który spośród współczesnych artystów kultywuje choćby Beck. Miło słucha się oldschoolowych klawiszy, na których oszczędnie i pięknie gra Michał Marecki. Niestety, nie brak momentów nudnych, snujących się tak leniwie, że nie mają szans znaleźć drogi do naszej pamięci. Nie wiem też, po co Gawliński nagrywa po angielsku, skoro wie, że najlepiej wychodzi mu śpiewanie po polsku. Plus należy mu się za to, że wciąż szuka, chociaż w utworze "Kalejdoskopie bardo" śpiewa "zmienia się świat, a ja się nie zmieniam". U mnie zawsze największy plus będzie miał za piosenki Madame. ---Lesław Dutkowski, megafon.pl

download:  uploaded 4shared mediafire ziddu divshare gett

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Robert Gawlinski Mon, 03 May 2010 11:56:56 +0000