Polish Music The best music site on the web there is where you can read about and listen to blues, jazz, classical music and much more. This is your ultimate music resource. Tons of albums can be found within. http://www.theblues-thatjazz.com/en/polish/6278.html Thu, 25 Apr 2024 15:56:53 +0000 Joomla! 1.5 - Open Source Content Management en-gb Julia Marcell - Sentiments (2014) http://www.theblues-thatjazz.com/en/polish/6278-julia-marcell/23930-julia-marcell-sentiments-2014.html http://www.theblues-thatjazz.com/en/polish/6278-julia-marcell/23930-julia-marcell-sentiments-2014.html Julia Marcell - Sentiments (2014)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1 	Manners 	
2 	Dislocated Joint 	
3 	Halflife 	
4 	Teacher's 	
5 	Piggy Blonde 	
6 	Maryanna 	
7 	Twelve 	
8 	Cincina 	
9 	Lost My Luck 	
10 	North Pole 	
11 	Superman

 

Nowy album Julii Marcell to bardzo osobista, najciemniejsza w jej dotychczasowym dorobku opowieść. Jest to również płyta o zupełnie nowym brzmieniu. Nagrana na żywo w Berlinie, wyprodukowana przez Julię i Thomasa Fietza, łączy świeżość i energię koncertowego składu, z bardzo przemyślanymi, zredukowanymi aranżacjami. Wiele różnych barw i emocji spotyka się na płycie, zaś w centrum wszystkiego jest głos i teksty - czasem bajkowe i abstrakcyjne, czasem bardzo bezpośrednie, niepokojące historie, przez które przewijają się postaci ze wspomnień, marzeń, te wymyślone i te z krwi i kości. To płyta o dużej rozpiętości emocjonalnej, na której to co bardzo osobiste miesza się z tym wykreowanym.

Nagrań dokonało dwóch realizatorów dźwięku: Ingo Krauss i Thomas Stern, zaś miksem i masteringiem zajął się Doug Henderson, który z tych uchwyconych z premedytacją, brudnych, przesterowanych brzmień zbudował przestrzeń o dużej głębi i tajemnicy. Julii towarzyszył zespół, z którym na co dzień gra koncerty: Anna „Mandy” Prokopczuk na altówce i w chórkach, Thomsen Slowey Merkel na basie oraz Thomas Fietz i Sebastian Schmidt na perkusji. Gościnnie wystąpili Maya Solovey, Samuel Vance-Law z Dear Reader oraz Kristof Hahn, gitarzysta Swans, który zagrał na lap steel w piosence „Piggy Blonde”. ---empik.com

 

Autorka tej płyty należy nie tylko do najbardziej utalentowanych artystek młodego pokolenia, ale też do najbardziej pracowitych. "Sentiments" to na tle jej wcześniejszych dokonań ostra, rockowa płyta.

Pierwszy album Marcell opublikowała dzięki akcji crowdfundingowej, następne dwa, już po przeprowadzce z Olsztyna do Berlina, ukazały się w regularnej wytwórni. Artystka wyrobiła sobie markę w Polsce i w Niemczech, gdzie często koncertuje. Jest także zapraszana przez międzynarodowe festiwale.

Na żywo grywała z zespołem i w duecie z altowiolinistką Anną "Mandy" Prokopczuk. Sama dała się poznać jako charyzmatyczna, szybko łapiąca kontakt z publicznością wokalistka i pianistka. Na ostatnich koncertach częściej jednak widać ją z gitarą niż za klawiszami. Przesterowane brzmienie singlowego "Manners" przypomina to, co ostatnio zrobili Fisz i Emade na płycie "Mamut". W umiarkowanym tempie, ale z nieustępliwym riffem gitary Julia Marcell daleko odjeżdża od tego, w czym zawsze była mocna – nieco sentymentalnych piosenek na fortepian, często z wokalnymi harmoniami albo loopami. Głównym tematem "Manners" jest bunt, jego symbolem – elektryczne gitary. Sugeruje to już wideoklip do piosenki: pokazuje szkołę, miejsce pierwszych sojuszy i zakochań, zwycięstw i upokorzeń, udawania i samotności. Wątek buntowniczo-szkolny ma też lżejsze oblicze: w kruchej "Maryannie" oraz "Twelve", przeboju z refrenem w stylu poprzedniej płyty Marcell. Trudno określić, na ile osobista jest ta opowieść o dorastaniu, zauroczeniu, miłości i rozczarowaniu. Za to w "Teacher’s" Marcell nie próbuje okiełznać swojego temperamentu. Pozwala dominować hałaśliwej perkusji, przez którą przebijają się słowa: "I swear I’ve grown out of your reach". Podobnie agresywna gra basu i monumentalne brzmienie perkusji wyznaczają charakter hipnotycznego, chrzęszczącego "Lost My Luck".

Najspokojniejszy moment albumu wypada w "North Pole". Melancholijne słowa są niczym z Morrisseya:

"Quickly tell me now that you want me (...) Dying in the living room / to the music from America / so proudly universal / that they like to call it soul".

To efektowne umieranie w "pokoju do życia" nie jest efekciarskie – wykonanie, co rzadkie u Julii, jest powściągliwe, nastrój piosenki "uletniają" klawisze. Mogłaby ona być ozdobą dowolnej płyty Tres.b.

Pod tak różnymi, lekkimi i ostro rockowymi aranżacjami ukrywają się bardzo dobre melodie i układające się w sensowną całość teksty. Drapieżna "Cincina", pierwszy tekst Marcell po polsku, kojarzy się z piosenkami Pustek - nawet w ich repertuarze byłby to przebój. To najgorętszy utwór na płycie – przebojowy, dramatyczny, wzbogacony chórkami i bez jednego hasła-wytrychu, bez słów refrenu. Wybieram: "Było tak miło, że zapomniałam, o co mi chodziło" oraz "I by się chciało, i coś mnie męczy". W zamykającym zestaw "Supermanie" Marcell zostawia swoją bohaterkę w wieku 17 lat, jeszcze raz (jak w "Twelve") mówiąc o pisaniu i śpiewaniu piosenek. Wywołuje nazwisko Roberta Smitha, pożycza słowa Davida Bowiego ze "Space Oddity": "Major Tom to ground control" jako symbol rockowego wspólnego przeżywania (swoją drogą, Bowie miał w repertuarze utwór "The Supermen"). Zespół kończy zapętlonym do granicy hipnozy, mechanicznym motywem basu, gitary i bębnów. Może to zapowiedź jeszcze bardziej transowego grania na kolejnej płycie? Po "Sentiments" Marcell może już wszystko.

17 kwietnia 2015 roku do kin wchodzi film Przemysława Wojcieszka "Jak całkowicie zniknąć". Tytuł pochodzi od tytułu piosenki Radiohead, akcja toczy się w Berlinie, a ścieżkę dźwiękową stworzyła berlinianka Julia Marcell. Reżyser mówi: "Muzyka Julii jest najważniejszym elementem mojego filmu. Powstawała podczas kręcenia zdjęć, w trakcie montażu, również w czasie udźwiękawiania dokonywaliśmy w niej ciągłych zmian (...) Uwielbiam pracę Julii. Jest genialną kompozytorką. Jej wyobraźnia muzyczna jest niesamowita. Praca z nią była dla mnie zaszczytem". ---Jacek Świąder, culture.pl

download (mp3 @ kbs):

yandex mediafire ulozto cloudmailru gett

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Julia Marcell Tue, 14 Aug 2018 11:17:57 +0000
Julia Marcell ‎– June (2011) http://www.theblues-thatjazz.com/en/polish/6278-julia-marcell/24915-julia-marcell--june-2011.html http://www.theblues-thatjazz.com/en/polish/6278-julia-marcell/24915-julia-marcell--june-2011.html Julia Marcell ‎– June (2011)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1 	June 	3:53
2 	Matrioszka 	3:35
3 	Since 	3:28
4 	Ctrl 	3:01
5 	Gamelan 	4:37
6 	Shores 	1:29
7 	Echo 	4:52
8 	I Wanna Get On Fire 	4:57
9 	Crows 	5:24
10 	Shhh 	3:09
11 	Aye Aye 	5:31

 

3go października 2011, nakładem Mystic Production ukazał się album Julii Marcell po tytułem "June". Jest to płyta, która przynosi wiele zmian względem swojej poprzedniczki "It Might Like You". Na pewno nie jest to już classical punk, nie ma już tej surowości brzmienia, instrumentarium zostało znacząco wzbogacone, zaś same utwory stały się bardziej cielesne, hipnotyczne.

"Nowa płyta jest kompletnie inna od "It Might Like You" i ta inność zaczyna się już na poziomie sposobu pracy nad nią" mówi Julia. "Tam było na żywo, zagraliśmy, nagraliśmy, zmiksowaliśmy. To był zapis momentu, lekki i malutki, dźwięk umiejscowiony był w bardzo określonej przestrzeni i wszystkie emocje się w niej wydarzały. Nowa płyta stwarza swoją własną przestrzeń. I dlatego powstawała długo i w bólach. Pochylaliśmy się nad każdym szczegółem, każdym brzmieniem, trochę tworzyliśmy taki własny świat dźwięków.

Producent Moses Schneider, jego wieloletni współpracownik Ben Lauber (odpowiedzialny na "June" również za sound design) oraz Julia przez kilka miesięcy pracowali nad płytą na dwie zmiany. Później dołączył też Michael Ilbert (The Hives, The Cardigans), który miksując album nadał mu jeszcze więcej głębi i pięknie wydobył jego charakter podkreślając to, co najważniejsze, a ukrywając wszystko, co chce być zauważone dopiero po kilku przesłuchaniach.

"June" to przede wszystkim płyta o rytmie. Większość piosenek została nagrana z udziałem dwóch perkusistów, doszły też elektroniczne bębny, ale rytm jest tu również podstawą kompozycji, jest w słowach, strukturach piosenek, tworzy konstrukcje z warstw instrumentów i wokali nakładających się na siebie.

Wokali, które często same traktowane są jak instrument. "Chciałam uciec od dosłowności, od historii od a do b. Chciałam, aby teksty na tej płycie były bardziej niedopowiedziane, abstrakcyjne, żeby były raczej nastrojem, uczuciem, obrazem."

Julia Marcell jest wokalistką, kompozytorką i pianistką. Jej debiutancki album „It Might Like You” uznany został przez dziennikarzy muzycznych za jeden z najlepszych albumów w 2009 r. w Polsce. Z płytą wiąże się ciekawa historia – krążek został nagrany dzięki wsparciu ludzi z całego świata, przy pomocy strony - portalu zbudowanego na nowatorskiej koncepcji fanów inwestujących w muzykę. Płyta, podobnie jak teraz "June", ukazała się również w Niemczech, Austrii i Szwajcarii, a Artystka regularnie koncertuje w tych i innych europejskich krajach. W ramach trasy promującej nowy album Julia z zespołem zagrają na jesieni także w Polsce. ---empik.com

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire ulozto gett bayfiles

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Julia Marcell Mon, 04 Mar 2019 20:17:18 +0000
Julia Marcell ‎– Proxy (2016) http://www.theblues-thatjazz.com/en/polish/6278-julia-marcell/24257-julia-marcell--proxy-2016.html http://www.theblues-thatjazz.com/en/polish/6278-julia-marcell/24257-julia-marcell--proxy-2016.html Julia Marcell ‎– Proxy (2016)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1 	Tarantino 	
2 	Tesko 	
3 	Więcej Niż Google 	
4 	Ministerstwo Mojej Głowy 	
5 	Marek 	
6 	Wstrzymuję Czas 	
7 	Tetris 	
8 	Andrew

 

Poprzednie płyty tej charyzmatycznej i bez wątpienia będącej objawieniem polskiej sceny muzycznej Artystki stanowiły przegląd jej życia. Mowa tu np. o „Sentimentes”, w którym to krążku wokalistka wracała do swej młodości i rozliczała ją w swoich piosenkach.

„Proxy”natomiast jest kolejnym rozdziałem czasowym, bo opowiada już o teraźniejszości, stanowi krótki opis „aktualności”, które mamy za szybą – okna, telewizora i monitora.

Nowy album artystki, czwarty w jej karierze, a pierwszy zaśpiewany w całości po polsku daje wrażenie jakoby był za krótki, a zarazem wystarczający by nie zmęczyć swoją muzyką.

Pierwszym singlem tej płyty jest utwór Andrew, który technicznie jest znakomity, tylko nie do końca nadaje się na promocję albumu, dlatego nie warto oceniać płyty wyłącznie po singlu. Do zakochania się w twórczości Julii wystarczy przesłuchać utwór „Tarantino”.

Pod względem muzycznym album ”Proxy” to bez wątpienia najbardziej przebojowa płyta piosenkarki. Sama okładka oddaje nam temat zawartości albumu – Julia otoczona wśród kiczowatych przedmiotów, książek – jedna nawet jest o wypychaniu zwierząt, a wszystkie te rzeczy możemy znaleźć na pchlim targu lub w tytułowym „Tesko”. Dodatkowo piosenkarka ma obite kolano, które uwidacznia jej strój w różnie ułożone paski. Reszta płyty to prawdziwy minimalizm nie zakłócający chaotyczności okładki.

Artystka, od początku swojej kariery, od pierwszej Epki, którą wydała imponuje swoim talentem. Do dnia dzisiejszego moim ulubionym kawałkiem jest „ECHO”, który uważam za mistrzowski.

Kilka z utworów na płycie ma szansę stać się prawdziwymi hitami – ze względu na chwytliwe refreny ze zgrabną aranżacją muzyczną.

Szczególnie urzekł mnie, jak już wcześniej wspomniałem, utwór: „Tarantino”, który został opublikowany jako „official audio with lyrics” – „Dmuchawce, latawce wiatr/ Pode mną z Ikei świat/ Szyby niebieskie od telewizorów/ Cellulit, celuloid”, w dalszej części wytłumaczę to nawiązanie. Z pewnością znakomite zestawienie- zabawa słowami będą jeszcze nie raz cytowane, bo świetnie zapadają w pamięci.

Ten kawałek jest lekki, pomysłowy, szybko wpada w ucho i pozostaje na tyle długo, że będziecie go nucić jeszcze godziny po skończeniu słuchania – „Dzisiaj jestem już pewna/ Wolę być ładna niż mądra/ Na co komu ta mądrość?/ Tylko się człowiek stresuje/ Głupotę ci każdy wybaczy/ Brzydoty nie daruje. I: – Nie czytaj Biblii na noc/ To dopiero Tarantino/ Nie czytaj piękna dziewczyno/ Za ładna jesteś na to”.

Tekst nawiązuje do lat 80: „Szklanej pogody” Lombardu i „Dmuchawce, latawce, wiatr” Urszuli. Wszystkie te nawiązania są nieprzypadkowe, bo Julia Marcell przyznaje się do fascynacji polskimi artystami.

„Tesko” to mała opowieść o naszym współczesnym kapitalizmie i zagubieniu się w naszym świecie, w którym liczy się tylko konsumpcja – „Czy pamiętasz jeszcze, jak na pierwszej randce zabrałeś mnie do mcdonalda” lub też „ Niech piekło nas pochłonie w ramach promocji”.

„Więcej niż google” to świetne nawiązanie o tym jak nowe technologie i social media upubliczniają nasze życie prywatne, utwór jest zawieszony na delikatnym dawn-tempo z przejściem gitarowym w refrenie.

W kolejnym utworze „Ministerstwo w mojej głowie” Artystka dowcipnie flirtuje jak tekściarka z omawianych lat 80-tych niczym Kaczmarski i Ciechowski z gitarowym brzmieniem.

„Marek” to pieśń o człowieku uzależnionym od komputerów: „Śniło mu się, że życie to pasek ładowania, czeka na film lecz tylko reklamy zamiast” w odsłuchu jak utwór „Więcej niż google” z przyjemną tonacją głosową, za którą cenimy artystkę.

Dalsze utwory dają wrażenie, że Julia nawiązuje do „Pokolenia IKEI” opowiadającej o ludziach rozczarowanych sprzedanym za namiastki szczęścia życiem. Artystka w utworze „Wstrzymuje czas” robi zdjęcie pokoleniu konstruującemu swoją rzeczywistość z poszczególnych elementów, podobnie jak w kawałku „Tetris”.

Dobrze się stało, że Julia postawiła na polski język. Na pewno po tylu latach śpiewania po angielsku dobrze jest posłuchać Julię śpiewającą w ojczystym języku, choć zapewne długo biła się z myślami, by jednak śpiewać po angielsku, ale efekty tego są imponujące, a wręcz zachwycające. Album nie posiada słabych stron, zawiera osiem ładnych piosenek, które zapamiętamy na długo. ---Krzysztof Trefon, wybieramkulture.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire ulozto gett

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Julia Marcell Mon, 22 Oct 2018 14:09:20 +0000