Habakuk & Kalokagathos – Regrowth (2015)

Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 

Habakuk & Kalokagathos – Regrowth (2015)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. Siadaj Nie Gadaj 
2. Tumala 
3. Zoriuszka 
4. Baba w piekle 
5. Avrix Mi Galanica 
6. Oj Devojko Duoo Moja 
7. Chodziewaj Szuhajko 
8. U Susiada
9. Rybicka
10. Jakhana Jakhana
11. Travuska
12. Siadaj Nie Gadaj [ELVISPENDZEL REMIX]
13. Tumala [HOM STUDIO REMIX]
14. Siadaj Nie Gadaj [PUXI REMIX]
15. Jakhana Jakhana [FEETING ART REMIX]

 

Nowa płyta zespołu Habakuk „Regrowth”(czyli: odrosty, odrośla) została nagrana we współpracy z etno folkową grupą Kalokagathos, składającą się z siedmiu śpiewających techniką białego głosu dziewczyn oraz akordeonisty i perkusjonisty. W wyniku tej kolaboracji powstało ciekawe połączenie reggae, wzbogaconego o etno, dub, rock, dubstep, z tradycyjnymi pieśniami, śpiewanymi w językach takich, jak: macedoński, fiński, estoński, rosyjski, ukraiński, słowacki, serbski, sefardyjski, a także, oczywiście, po polsku.

Jak mówią muzycy, muzyka zawarta na płycie, to zderzenie „prawdy starowieku” i młodej „dzikiej” energii, które zaowocowało zupełnie nowym spojrzeniem na prastare motywy. Pieśni odczytano na nowo. Teksty krążące od wieków i przekazywane w tradycji ustnej, skomentowano i odniesiono do kondycji współczesnego człowieka. Spokój i dzikość. Ludowa mądrość i współczesna naiwność. Cisza i krzyk. Niby z głównego pnia, ale jakieś czasem inne, żyjące własnym życiem, zachwycone wolnością, a nie przejmujące się formą, jaką próbuje im nadać pień, na którym wyrosły… ODROSTY. Wzrastają zbuntowane lecz dojrzewają, by wydać owoce i kolejne ziarna Drzewa. Taka jest muzyka, która wypływa ze szczeliny powstałej w wyniku zderzenia dwóch zupełnie odmiennych planet: Habakuk i Kalokagathos. --- mystic.pl

 

"Bo ten nasz folklor taki nudny, nieciekawy, niemelodyjny. Tylko piejo kury piejo - trochę wstyd" - taką opinię usłyszałam całkiem niedawno, podczas burzliwej dyskusji na temat polskiego folku i zainteresowania innymi kulturami. Patrząc okiem zgreda - każdy folklor na swój sposób jest nudny i skostniały. Czy można go przedstawić inaczej? Habakuk podjął wyzwanie.

"Siadaj nie gadaj" to polska pieśń, o której po premierze teledysku Habakuka i Kalokagathos mówiło się sporo. Po części dlatego, że sama melodia pieśni jest chwytliwa, po części - bo teledysk okazał się przebojem wśród wszystkich miłośników klimatów filmowych Smarzowskiego. Ale poza tym, że w klipie wódka się leje, wymalowane, wytapirowane i ubrane w kwieciste sukienki panny spowija gęsty dym papierosów, a "szczęśliwa oblubienica" ucieka z przerażeniem z tego typowo polskiego smutnego wesela, teledysk inteligentnie uwypukla tekst pieśni. Tekst, nad którym przeciętny słuchacz radia codziennego się nie zastanawia, a który zawiera esencję polskiego "świętowania" i ludowych tradycji weselnych.

Czy żeby zainteresować polskimi folkowymi piosenkami trzeba było sięgnąć po lubiane i bujające reggae, duby, a nawet - o zgrozo! - dubstep? Może nie, ale okazało się, że ludowe przyśpiewki świetnie do tych nowych gatunków pasują. W końcu folklor jest głosem ludu - tego żywego, wiecznie się rozwijającego i obserwującego świat, a nie tylko zamkniętego w drewnianych chatach.

Reggae’owy zespół Habakuk zaprosił do nagrań "Regrowth" żeńską grupę śpiewaczą Kalokagathos. Dziewczyny o mocnych białych głosach odpowiedzialne są za bardzo ludowy i szczery wyraz płyty. Habakuk - zajął się całą resztą, od wybrania odpowiednio reggae’owych brzmień, po mocne rockowe uderzenie. Muzycy połączonych grup postawili też na dobre muzyczne tematy - album otwiera polskie "Siadaj nie gadaj", ale potem robi się międzynarodowo. Habakuk swoimi nowoczesnymi środkami, mocną perkusją, hevymetalowymi gitarami, elektronicznymi wstawkami, podkreślił niepowtarzalny charakter każdej pieśni i języka w jakim jest wykonywany. Hiszpańskie "Avrix mi galanica" przywodzi na myśl gorące noce z flamenco, "Oj devojko duso moja" - macedońskie energiczne tańce oro, pieśń z dramatycznym, wręcz drastycznym tekstem ukraińskim "U Susida" oddaje temat walki i niedoli. Nowe rockowe brzmienie, zyskał utwór polskiego zespołu muzyki bałkańskiej, Dikanda - spokojne tradycyjne w brzmieniu "Jakhana Jakhana" okazało się melodią idealną pod dubstepowy podkład.

"Przaśne", "popłuczyny po folklorze", "spłaszczenie tradycji" - na takie komentarze natknęłam się szukając informacji o “Regrowth”. Warto jednak zatrzymać się na opisie płyty samego zespołu: "Pieśni odczytano na nowo. Teksty krążące od wieków i przekazywane w tradycji ustnej, skomentowano i odniesiono do kondycji współczesnego człowieka. Spokój i dzikość. Ludowa mądrość i współczesna naiwność. Cisza i krzyk. Niby z głównego pnia, ale jakieś czasem inne, żyjące własnym życiem, zachwycone wolnością, a nie przejmujące się formą, jaką próbuje im nadać pień, na którym wyrosły… ODROSTY". Habakuk i Kalokagathos wyhodowali nowy świetny folk - mocny, prawdziwy i idealny na imprezę. Brawo! ---Jadwiga Marchwica, etnosystem.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire cloudmailru uplea ge.tt

 

back