Polska Muzyka The best music site on the web there is where you can read about and listen to blues, jazz, classical music and much more. This is your ultimate music resource. Tons of albums can be found within. http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454.html Wed, 24 Apr 2024 23:42:22 +0000 Joomla! 1.5 - Open Source Content Management pl-pl Variété - Bydgoszcz 1986 (2012) http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/25604-variete-bydgoszcz-1986-2012.html http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/25604-variete-bydgoszcz-1986-2012.html Variété - Bydgoszcz 1986 (2012)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.

Bydgoszcz 1986 
1 	Klaszczę W Dłonie 	4:38
2 	Nie Będzie Inaczej 	3:23
3 	Piosenka Zydowska 	5:08
4 	Lecą Anioły 	4:37
5 	Cygańska Muzyka 	3:44
6 	Obok Wystawy Cudów Swiata 	4:42
7 	Pociągi Na Wietrze 	1:45
8 	Dies Irae 	4:10
9 	Père-Lachaise 	4:11
10 	Bydgoszcz 	5:48

Koncert W Arenie, Poznań 1989
11 	Który To Już Snieg 	5:40
12 	Bydgoszcz 	4:49
13 	Gdy Przyniosą Cud 	6:02
14 	Ziemia I Wiara 	3:33
15 	Jestem Spragniony 	3:24
16 	Goście 	4:33

Bass Guitar - Wojtek Woźniak (tracks: 1 to 16)
Drums - Jacek Buhl (tracks: 1 to 10), Tomasz Dorn (tracks: 11 to 16)
Guitar - Radek Urbański (tracks: 1 to 16)
Keyboards - Grzegorz Kaźmierczak (tracks: 11 to 16)
Saxophone - Sławek Abramowicz (tracks: 1 to 10)
Violin - Bernard Pyrzyk (tracks: 1 to 10)
Vocals - Grzegorz Kaźmierczak (tracks: 1 to 16)

* Tracks 1 to 10 consisted of 1st album (originally entitled "Bydgoszcz") recorded in 1986
 but never released due to the theft of the master tapes in the back of a car.
* Tracks 11 to 16 recorded live in Poznań, Arenie (1989) on the 4th February 1989 and March 1989.
 These tracks are the CD bonus tracks. 

 

Debiutancki album Variete – „Bydgoszcz 1986” jest pozycją obowiązkową dla każdego fana zimnej fali lat 80′. Niestety z różnych powodów płyta ujrzała światło dzienne na płycie CD dopiero w 2002 roku. Po wielu sukcesach, wykraczających nawet poza granice undergroundu, w 1986 roku Variete zarejestrowało materiał na płytę długogrającą dla Klubu Płytowego „Razem”, niestety jest to koniec dobrej passy kapeli – taśma matka zostaje skradziona z bagażnika samochodu menedżera zespołu i mimo usilnych poszukiwań do dnia dzisiejszego nie udało się jej odnaleźć. Variete na swój debiut płytowy musiało czekać jeszcze 7 długich lat. Nagrania z „Bydgoszczy” były przez chwilę dostępne na kasetach (głównie całkowicie nieoficjalnych), ale ich jakość była daleka od wzorcowej. W porównaniu do pierwszego wydania na CD z 2002 roku, nowa wersja tego albumu została poddana masteringowi, nowy jest również projekt okładki autorstwa Michała Arkusińskiego uzupełniony o zdjęcia zespołu z archiwum Wojtka Woźniaka. „Bydgoszcz 1986” zostanie także wydana na winylu w limitowanym nakładzie 500 sztuk. Premiera już 15 czerwca, wydawcą płyty jest wytwórnia Noise Annoys. ---woodraf, bat-cave.pl

 

Gdyby album „Bydgoszcz” ukazał się, tak jak planowano, w 1986 roku – byłby rewelacją (nawet biorąc poprawkę na niewielki, jak na tamte czasy, nakład, jaki gwarantował Klub Płytowy „Razem”). Dzisiaj stawiano by go na równi z wydanymi w latach 80. krążkami Klausa Mitffocha i Lecha Janerki, zimnofalowej Siekiery (już bez Tomasza Budzyńskiego) i Ayi RL, debiutanckiego Dezertera i Armii. Niestety, nie było to dane członkom Variété. Ponowne wejście do studia było bowiem, z racji kosztów i braku wolnych terminów, nierealne. Kradzież taśmy-matki spowodowała więc załamanie kariery grupy, niektórzy muzycy stracili nadzieję na to, że uda się kiedyś wyjść z impasu i odeszli. Zespół na kilka miesięcy rozpadł się. Kaźmierczak i Woźniak nie złożyli jednak broni, powołali do życia efemeryczny duet Wina i zdobyli wyróżnienie na Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki Autorskiej w warszawskich „Hybrydach”. Dzięki temu zakwalifikowali się nawet na Festiwal Piosenki Studenckiej w Krakowie, ale pod Wawel nie pojechali – mimo wszystko to nie była ich bajka. Pod koniec 1987 roku Variété zostało reaktywowane – początkowo jako trio (z Buhlem na perkusji), potem – kwartet (gdy dołączył gitarzysta Tadeusz Kołecki). W kilku nowych nagraniach, dokonanych w bydgoskim radiu pod okiem Igora Czerniawskiego z Ayi RL, grupę wspomagał wibrafonista Karol Szymanowski. Na początku 1989 roku za perkusją zasiadł Tomasz Dorn – do niedawna jeszcze bębniarz zaprzyjaźnionego z Variété punkowego Abaddona (z którym w słoweńskiej Ljubljanie nagrał wydaną później we Francji płytę „Wet za wet”). Pod koniec zimy tego roku grupa wyruszyła w trasę koncertową po Polsce wraz z Kultem, KSU, Moskwą, Różami Europy i Milionem Bułgarów. Jeden z występów (4 marca) miał miejsce w poznańskiej „Arenie”; sześć zarejestrowanych w jego trakcie kompozycji trafiło na „Bydgoszcz 1986” w formie bonusów. Co ciekawe, na gitarze zagrał ponownie Radosław Urbański.

To już trochę inne Variété od tego, które można podziwiać w nagraniach studyjnych. Bardziej post-punkowe i gitarowe, zadziorne i zgiełkliwe, ale ciągle bardzo mroczne. Zmienił się również sposób śpiewania Kaźmierczaka – więcej w nim szaleństwa, krzyku, więcej emocji. Mocno w klimacie zamykającej krążek studyjny „Bydgoszczy”, którą też zresztą można usłyszeć w wersji koncertowej. A poza tym jest jeszcze „Który to już śnieg”, „Gdy przyniosą cud”, „Ziemia i wiara”, „Jestem spragniony” oraz „Goście”. Co ciekawe, tylko dwa z nich – drugi i trzeci – znajdą się na przyszłych płytach kapeli. A wydadzą ich bydgoszczanie pięć: „Variété” (1993), „Koncert – Teatr Stu” (1995), „Wieczór przy balustradzie” (1996), „Nowy materiał” (2005) i „Zapach wyjścia” (2008). Ale to już zupełnie inna historia… Grzegorz Kaźmierczak nie ceni tej płyty, nie wraca do tych nagrań, uważa, że dzisiaj jest już zupełnie innym człowiekiem, innym artystą. Ma do tego prawo. Nie zmieni to jednak w niczym faktu, że „Bydgoszcz 1986” to jeden z najważniejszych polskich albumów lat 80. XX wieku, które się wtedy nie ukazały. ---esensja.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire ulozto gett bayfiles

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Variete Sat, 20 Jul 2019 13:29:12 +0000
Variété - Koncert „Teatr Stu” (1995) http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/20395-variete-koncert-teatr-stu-1995.html http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/20395-variete-koncert-teatr-stu-1995.html Variété - Koncert „Teatr Stu” (1995)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Na marne
02. Panowie z miast
03. Burty
04. Teraz i tu
05. Bydgoszcz
06. Chodze nago po mieszkaniu
07. Ziemia i wiara
08. Krzyż
09. 11:30
10. Mechanizmy
11. Klaszcząc w dłonie

Wojtek Woźniak - bass guitar
Marek Maciejewski - guitar
Tomek Dorn - drums
Grzegorz Kaźmierczak - vocal
+
Mikołaj Trzaska – saxophone

 

Nagrania pochodzą z koncertu, który odbył się 9 kwietnia 1994 r. w Teatrze STU w Krakowie, z gościnnym udziałem Mikołaja Trzaski - czołowego saksofonisty sceny yassowej.

Maciej Jodłowski (Off.muza.com.pl): "Za chwilę pełna mroku, tajemnicy, mądra przygoda z zespołem Variété. Tymi słowami wita prezenter zebraną w krakowskim Teatrze Stu publiczność oraz tych wszystkich, którzy sięgną po niniejszą płytę. Wstęp ten trafnie określa zawartość całej płyty. Taki jest też zespół, jego muzyka oraz teksty Grzegorza Kaźmierczaka. Tym, czym dla krajowej blues-rockowej publiczności jest (był) zespół Dżem, tym dla publiczności rozmiłowanej w zimnofalowych (transowych) klimatach jest Variete. Zespołem legendarnym, wręcz kultowym. (...)

Koncert w Teatrze Stu z pewnością ucieszy miłośników grupy, gdyż ma wszystkie cechy rzetelnego zapisu live. Jest dobrze nagrany, dobór utworów ciekawy, sami zaś muzycy z właściwą sobie konsekwencją budują niepowtarzalny nastrój. Służy temu wydłużenie większości kompozycji, nasycenie ich saksofonowymi improwizacjami gościnnie występującego muzyka zespołu Miłość, Mikołaja Trzaski.

Są na płycie premierowe utwory "Burty", "Mechanizmy", "Chodzę nago po mieszkaniu", dobrze klimatem pasujące do utworów starszych, doskonale znanych takich jak "Krzyż", "Bydgoszcz", "Panowie z miast", "Klaszcząc w dłonie". Publiczność, jak przystało na materiał live, też jest dobrze słyszalna, choć ze względu na specyfikę muzyki, daremnie by tu szukać jakiegoś chóralnego śpiewu z jej strony. (...)" --- wsm.serpent.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire zalivalka cloudmailru uplea ge.tt

 

back

 

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Variete Fri, 23 Sep 2016 12:16:03 +0000
Variete - Nowy material (2005) http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/21194-variete-nowy-material-2005.html http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/21194-variete-nowy-material-2005.html Variete - Nowy materiał (2005)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Dryf - 03:05
02. Śnieg i diament - 03:28
03. Last Minute - 04:08
04. Jadę plażę - 04:10
05. Ku czerwieni - 04:15
06. Seven Fucking Loves - 03:25
07. Pay For Me - 02:49
08. Andy kolorą - 04:42
09. Niedziela - 02:53

Grzegorz Kaźmierczak – vocals, vocoder, synthesizers
Marek Maciejewski – guitar, sampler
Wojtek Woźniak –bass
Jarek Hejmann – drumsa, conga
Daniel Mackiewicz – Rhodes, tabla, triangel
+
Tomek Głazik – saxophones (4, 5)
Dj Grzana – scratch (8, 9)

 

Legenda polskiej nowej fali powróciła po dziewięciu latach milczenia z nowym, świetnym albumem studyjnym. 'Nowy materiał' to najlepsza i najciekawsza płyta w dorobku bydgoskiej grupy. Słychać wyraźnie, że muzycy nie próźnowali przez tych kilka lat przerwy i nie są im obce nowinki ze świata muzycznego. Część kompozycji może być zaskoczeniem dla fanów grupy. Pojawiają się elementy muzyki dub, elektroniczne smaczki aranżacyjne, skrecze. Kilka piosenek to najczystszej postaci jazz (...)

Słuchając nowej propozycji Variete, nie ma chwili na nudę czy znużenie, cały czas dzieje się tu coś ciekawego. Zespołowa maszyna działa bardzo sprawnie i wszystkie jej tryby są odpowiednio naoliwione. Album trwa 37 minut, ale w tym czasie dzieje się tu więcej niż na niejednej dłuższej płycie. 'Nowy materiał' to pozycja obowiązkowa dla każdego szanującego się miłośnika muzyki." ---Grzegorz Szklarek, alt.cgm.pl

 

"Pierwsze dźwięki otwierającego płytę "Dryfu" mogą wywołać lekką konsternację. Zaraz... czy aby przez pomyłkę nie włożyliśmy do odtwarzacza płyty jakiegoś innego wykonawcy? (...) z głośników dobiega muzyka, która pozornie nie ma zbyt wiele wspólnego z dawnymi produkcjami grupy. Delikatny elektroniczny puls, spokojnie nabijany rytm, lekko rozlane brzmienia kojarzą się bardziej z klubowym chilloutem niż zimnofalową estetyką. W kolejnych utworach grupa sięga po jazzujące improwizacje, brzmienia instrumentów etnicznych, prawie taneczne rytmy, samplowane wstawki. Ale przy użyciu nowych środków ciągle robi to, co wychodziło jej najlepiej - tworzy senny, niepokojący, trochę przytłaczający, trochę psychodeliczny klimat. (...)

Zaledwie 32 minuty zaskakującej, niepokojącej i mrocznej muzyki, od której nie sposób się uwolnić. Magia. Jak zwykle w przypadku Variete. ---Robert Sankowski, wsm.serpent.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru uptobox ge.tt

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Variete Sun, 26 Feb 2017 15:23:10 +0000
Variete - Piosenki kolonistów (2013) http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/23817-variete-piosenki-kolonistow-2013.html http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/23817-variete-piosenki-kolonistow-2013.html Variete - Piosenki kolonistów (2013)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. Kim
2. Piosenka kolonistów
3. Pacyfik
4. Tarcza
5. Paść się
6. Warszawa dwa
7. Polska B
8. Przezroczyste lwy
9. Astry

Electronics – Grzegorz Kaźmierczak
Guitar – Marek Maciejewski
Percussion – Marcin Karnowski
Vocals – Grzegorz Kaźmierczak
+
Voice – Magda Powalisz (1)
Bass – Tomek Krzemiński (3,4)
Bass – Kuba Sieńczyk (9)
Scratches [Scratch] – Łukasz Lulek (4)
Trumpet – Wojtek "Melon" Jachna (4)

 

Lider Variété, Grzegorz Kaźmierczak, mądrze radzi sobie z łatką zespołu kultowego, inteligenckiego wręcz. Nagrywa rzadko (ostatnia regularna płyta wyszła w 2008 roku), dba o reedycje starszych wydawnictw i zagorzałych fanów, dając im do rąk trudno dostępne nagrania bądź albumy koncertowe zarejestrowane w Teatrze Stu i poznańskiej Arenie. A co najważniejsze - nie trzyma się kurczowo ejtisowej nowej/zimnej fali. Z każdą kolejną płytą zostawia coraz bardziej w tyle wypracowane „legendarne” brzmienie, zbierając po drodze nowożytne nowinki pasujące do stylistyki grupy mającej korzenie w Bydgoszczy 1986.

Piosenki kolonistów to mroczna płyta. Najbardziej w warstwie tekstowej. Pełno w niej nihilizmu, rozczarowania, rezygnacji. Tytułowi koloniści to nie tylko żyjący na obczyźnie rodacy, ale też ci zagubieni we własnym kraju, z trudem dostosowujący się do realiów coraz bardziej pędzącego multizadaniowego świata. Kaźmierczak już w otwierającym zestaw dziewięciu kompozycji utworze Kim dokonuje dość śmiałej spowiedzi: Nie ma ze mnie dziś pożytku/ Umiem tylko śpiewać/ A piosenki, moje piosenki/ Nie służą nikomu i niczemu. Uczucie bezsilności towarzyszy słuchaczowi na każdym kroku. Autor chodząc ulicami Warszawy dochodzi do następującej konstatacji: poruszam się tam, gdzie nic nie ma, bo tam gdzie jestem, nic już nie znajdę po długiej walce, żeby być kimś. Przygląda się Polsce B, pochyla nad nostalgią kolonistów zamieszkujących rajskie wyspy Pacyfiku, choć jak przyznaje, najlepiej mu się myśli będąc w podróży, w stanie „bez-domu”. Siła tekstów pana Grzegorza opiera się na pełnym poświęcenia humanizmie. Kaźmierczak nie rozlicza, nie komentuje, nie ocenia - znajduje sobie nowe miejsca, by tworzyć zanim [przyjdzie] puch, który opadnie z porwanych kołder.

Muzycznie ciągnie płytę transowy bas Maciejewskiego. Nie jest zimny, bardziej zaczepny i świdrujący. To on sprawia, że nowe kompozycje mają konsystencję gotującego się bigosu. Wspomaga go ciepła analogowa elektronika, choć również podana na sposób niepokojący. Oba te instrumenty potrafią stworzyć upiorny walczyk (Paść się) czy przejmujący transowy przeciąg (Piosenka kolonistów). Gitary są ogólnie dość schowane, sprowadzone do roli ozdobnika, ale gdy wychodzą na plan pierwszy - wywołują ciarki. Przezroczyste lwy aż kipią od podskórnej furii. Zresztą, dużo na płycie skrywanych emocji. Gęstą, niespokojną pracę perkusisty Marcina Karnowskiego studzi wodewilowy klawisz, trąbka (Tarcza), okazjonalne orientalizmy (Pacyfik) czy aksamitny głos Magdy Powalisz z George Dorn Screams.

Piosenki kolonistów są płytą narkotyczną. Na początek odrzucającą chropowatością, rachityczną przebojowością i beznamiętnym wokalem Grzegorza Kaźmierczaka. Ale ten trans potrafi wciągnąć. Zimno-poetycki świat lidera Variete potrafi być intrygujący. I powtórzę tezę z pierwszego akapitu. Bardzo dużo ciepłych odczuć jest generowanych podczas słuchania nowej płyty zimnofalowego Variete. ---wearefrompoland.blogspot.com

download (mp3 320@ kbs):

yandex mediafire ulozto cloudmailru gett

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Variete Thu, 19 Jul 2018 07:58:23 +0000
Variété - Variété (1993) http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/20349-variete-variete-1993.html http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/20349-variete-variete-1993.html Variété - Variété (1993)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Błatnaja - 04:29
02. Wagi - 05:55
03. Zielonookie radio Romans - 05:11
04. Pere Lachaise - 05:20
05. Panowie z miast - 04:22
06. Klaszcząc w dłonie - 05:55
07. Jak srebro - 03:26
08. Pieśń pograniczna - 08:07
09. Kurz - 02:26
10. 11.30 - 06:27
11. Ziemia i wiara - 03:43
12. Gdy przyniosą cud - 09:05
13. Szkic - 07:58

Wojtek Woźniak - bass guitar;
Tomek Dorn - drums;
Marek Maciejewski - guitar;
Grzegorz Kaźmierczak - vocal, keyboards
+
Andrzej Przybielski - trumpet, bugle

 

Kluczowym elementem, który wpłynął na śladową popularność zespołu był...zwykły pech. A to w 1986 podczas kręcenia koncertu w Jarocinie przez telewizję BBC ktoś niedostatecznie oświetlił scenę, w efekcie czego pominięto występ właśnie Variete, a to ktoś ukradł taśmę z pierwotnym materiałem gotowym do wydania debiutanckiej płyty, a to nie wyemitowano specjalnie nagranych dla radia singli zespołu. Wszystko to nie wpływało pozytywnie na morale muzyków, a mobilizacji w całym tym zamieszaniu starczyło grupie na nagranie ledwo czterech płyt, z których nie wyłowimy jednej, wyraźnej perełki. Na każdej znajdziemy jednak odpowiednio doprawione smaczki, które w ujęciu globalnym pokazują, jak w tym zachowawczym na dobrą sprawę graniu pokazać różnorodność kompozycyjną.

I tak wydany w 1993 debiut flirtował ciągle z estetyką post-punkową początku lat 80-tych, jednak w ogromnym kotle nowego kapitalistycznego zachłyśnięcia się wolnością, gdzie Varius Manx konkurował z De Mono, stanowił paradoksalny powiew depresyjnej świeżości. --- Tomasz Łuczak, screenagers.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire dropmefiles mediafire cloudmailru uplea ge.tt

 

back

 

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Variete Wed, 14 Sep 2016 14:55:16 +0000
Variete - Wieczor przy balustradzie (1996) http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/21026-variete-wieczor-przy-balustradzie-1996.html http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/21026-variete-wieczor-przy-balustradzie-1996.html Variete - Wieczór przy balustradzie (1996)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Bohater liryczny
02. American Way
03. Chcę wyjechać
04. Pociągi na wietrze
05. Z "Mózgu" do "Gongu"
06. Są dni
07. Kocham cię
08. Amfa Romeo i Julian
09. Samochodowy atlas Polski
10. Hotel

Wojtek Woźniak - bass guitar;
Marek Maciejewski - guitar;
Grzegorz Kaźmierczak - vocal, keyboards;
Tomek Dorn – drums.

 

Rafał Księżyk nazwał VARIETE ulubionym zespołem polskiej inteligencji i trudno odmówić mu racji. Bydgoska grupa należy do prekursorów i najważniejszych przedstawicieli zimnej fali w Polsce i jednej z muzycznych legend Jarocina.

W przeciwieństwie do wielu innych zespołów z tamtego okresu VARIETE wciąż jest na czasie i nie pozostaje zakładnikiem własnej legendy. Grupa zaskakuje świeżością brzmienia i poszukiwaniami nowego wątku w swojej artystycznej wypowiedzi. Na mapie tych poszukiwań jest trip-hopowa oszczędność formy, elementy nu-jazzu i nowoczesnej muzyki klubowej, trans i gitarowa ściana dźwięku. Niezmiennie osią twórczości VARIETE pozostaje połączenie tej hipnotycznej muzyki ze znakomitymi tekstami Grzegorza Kaźmierczaka. Efekt tego połączenia jest na wskroś współczesny i oryginalny. --- b90.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire cloudmailru uplea ge.tt

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Variete Tue, 24 Jan 2017 16:29:10 +0000
Variete - Zapach wyjscia (2008) http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/22349-variete-zapach-wyjscia-2008.html http://www.theblues-thatjazz.com/pl/polska/5454-variete/22349-variete-zapach-wyjscia-2008.html Variete - Zapach wyjścia (2008)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Anioł - 03:58
02. Farby - 03:39
03. Chłopcy - 03:55
04. Manhattan - 03:55
05. Punkt - 03:48
06. Zmiana - 04:10
07. Ulewa - 04:24
08. More&More - 03:55

Donald Dixon - bass guitar (01 - 07)
Tomasz Krzemiński - bass guitar (08)
Jarosław Hejmann - drums (08)
Luigi Franceschini - drums (01 - 07)
Marek Maciejewski - guitar
Grzegorz Kaźmierczak - vocal
+
Anna Pietrzak- back vocal (03)

 

VARIETE nagrało tą płytę w Nowym Jorku z czarnoskórym basistą Donaldem Dixonem i perkusistą włoskiego pochodzenia Luigim Franceschinim. Na płycie znalazło się osiem piosenek.

Jest to szósta płyta w dorobku grupy. Variete było uznawane za prekursora nowej fali w Polsce. Zdobywało wiele nagród na festiwalach w Jarocinie i Przeglądach Piosenki Autorskiej. Później zasłynęło z łączenia estetyki nowej fali z elementami jazzu, nagrywając m.in. z Mikołajem Trzaską (Miłość, Kury, Łoskot) i trębaczem Andrzejem Przybielskim.

Na poprzednim "Nowy Materiał"z roku 2005 Variete zaproponowało nowe sytuacje przestrzenne. "Zapach wyjścia" to dalszy ciąg poszukiwań. Amerykańska sekcja rytmiczna wniosła do muzyki VARIETE psychotyczny nerw, charakterystyczny dla muzyki made in NYC. Niezmienny pozostaje niezwykły nastrój, znakomite teksty i siła wyrazu, do której VARIETE zdążyło nas już wcześniej przyzwyczaić. --- wsm.serpent.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire uloz.to mega 4shared cloudmailru gett

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Variete Thu, 05 Oct 2017 11:50:03 +0000