1. Struktura przestrzeni (16:08)
2. Taki ladny i przyjemny (6:43)
3. Bzdragol (5:39)
4. Flamenco na miekko (10:07)
5. Dziewiecsil (2:39)

6. Struktura przestrzeni (6:50)
7. Taki latwy i przyjemny (6:17)
8. Bzdragol (5:06)

- Janusz Grzywacz - piano, Fender Rhodes
- Marek Stryszowski - vocal, sax
- Pawel Scieranski - guitar
- Krzysztof Scieranski - bass guitar
- Mieczyslaw Gorka - drums
- Pawel Valde-Nowak – conga

Laboratorium powstało w 1970 roku w Krakowie. Od początku działalności było niezwykle ciepło przyjmowane przez słuchaczy, szybko zdobywało popularność i nagrody na ważniejszych festiwalach w Polsce. Cenione zarówno przez fanów rocka, jak i jazzu proponowali niezwykłą, niepowtarzalną brzmieniowo, progresywną muzykę. Krakowskie Laboratorium to z pewnością jeden z najpopularniejszych polskich zespołów jazzowych. Zespół wygrywając najpoważniejsze krajowe konkursy jazzowe (Wrocław, Lublin) doszedł do takiej pozycji, z jakiej mógł przełamać polskie przyzwyczajenie do tego kręgu nazw i nazwisk, które przez wiele lat były, na prawach wyłączności- kojarzone z polskim jazzem. „Aquarium Live” to płyta pochodząca z 1977 roku. Teraz powraca w zremasterowanej wersji, wzbogacona o trzy zarejestrowane w 1977 roku Polskim Radiu w Warszawie, bonusowe utwory. Polecamy gorąco! --- wsm.serpent.pl

Janusz Grzywacz admitted on his own words that with ''Modern Pentathlon'' Laboratorium tried to reach a wider audience through the second side tracks, while only the self-ttled jazz suite was actually representitive of the group's sound.Anyway, the goal was reached, as the album eventually sold over 100,000 copies.In 1977 Laboratorium released a second album on the Poljazz label under the title ''Aquarium Live No.1'', this time recorded live in the ''Akwarium" club in Warsaw.For this performance Pawel Valde-Nowak was recruited on congas.

With this release any commercial tendencies are completely gone and the group shows strong similarities with WEATHER REPORT and RETURN TO FOREVER, playing an exotic Jazz/Fusion with lots of improvised parts and great instrumental diversity.However it won't start so well as ''Modern Pentathlon''.The 16-min. long ''Struktura Przestrzeni'' is rather too loose and experimental with little structure and changes between individual performances, resulting an incohesive long and trippy jamming.The remaining four tracks though are absolutely satisfying, presenting a smooth but very rich Jazz/Fusion with nice melodic saxes, virtuosic electric piano and some fiery jazzy guitars.Of course the WEATHER REPORT and RETURN TO FOREVER influences are more than evident, showing a band with little personal imagination but technically very competent and effective.Of all the remaining pieces, the 10-min. ''Flamenco Na Miekko'' seems to be the best and more original composition, being a lovely amalgam of energetic Fusion and Ethnic-based Jazz Rock with incredible piano lines and solos, furious breaks and Latin-inspired tunes coming from Marek Stryszowski's sax.For a great closing, the short ''Dziewiecil'' contains a sound closer to Italians AREA with excellent sax work and very Eastern-based tunes on guitars.

The Metal Mind reissue contains three more extra tracks, recorded live earlier in 1977 at Poliskie Radio Warszawa, featuring the familiar Laboratorium style, full of dreamy electric piano, hypnotic saxes and jazzy exercises.A recommended album for all fans of 70's Jazz/Fusion and lovers of intense jazzy instrumentals. --- apps79, progarchives.com

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru gett

back

1. Choral (5:03)
2. Plazma (9:30)
+
3. Kazania Kaliskie (8:36)
4. Prognoza na jutro (14:28)
5. Kryterium (10:10)
6. Poczekalnia (4:50)
7. Przed wejsciem (6:00)
8. Przystanek (7:54)

- Janusz Grzywacz - piano, Fender Rhodes
- Marek Strzyszowski - vocal, alto sax, bassoon
- Maciej Gorski - bass guitar
- Waclaw Lozinski - flute, percussion
- Mieczyslaw Gorka - drums
+
- Zbigniew Seifert – violin

Klub Płytowy Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego był czymś wyjątkowym w zamierzchłej PRL-owskiej przeszłości. Jak można było przeczytać w informatorze klubowym:

Klub udostępnia szerokim rzeszom miłośników muzyki wartościowe nagrania stereofoniczne w wykonaniu wybitnych artystów - solistów, wokalistów, instrumentalistów i zespołów. Longplaye klubowe zawierać będą nowości i unikalne nagrania muzyki jazzowej, beatowej, popularno-rozrywkowej i poważnej, polskiej i zagranicznej. W wielu przypadkach są to nagrania dokonywane specjalnie na potrzeby klubu, dostępne tylko dla jego członków (z wyłączeniem ze sprzedaży detalicznej). Płyty z serii Biały kruk czarnego krążka choć niepozorne (ta sama okładka, różni, często nieprzystający do siebie, wykonawcy na stronach A i B winyla), były niezwykłe. Drugie, pochodzące z 1973 roku, wydawnictwo Klubu Płytowego, na stronie A zawierało dwa utwory Laboratorium (zarejestrowane w studiu Programu Trzeciego Polskiego Radia, 24 kwietnia 1972 r.), zaś na stronie B nagranie kwintetu Juliana "Cannonballa" Adderley'a z festiwalu Jazz Jamboree'72. Tym samym wydawnictwo dokumentujące polski zespół w pierwszej fazie jego działalności jest po 40 latach na Zachodzie niezwykle cennym, wręcz kolekcjonerskim, prawdziwym białym krukiem, właśnie ze względu na stronę B i unikalne nagrania zespołu Adderley'a, w skład którego w tamtym czasie wchodził m.in., grający wcześniej z Frankiem Zappą, George Duke. Nas w tym miejscu interesują oczywiście pierwsze nagrania Laboratorium. Zespół, jeszcze w składzie z Maciejem Górskim (gitara basowa) i Wacławem Łozińskim (flet, perkusja), wsparł Zbigniew Seifert, który poznał Laborkę jeszcze w 1971 roku, podczas warsztatów jazzowych w Chodzieży (Janusz Grzywacz po latach wspominał: podziwiam go za odwagę wystąpienia w debiutanckich nagraniach debiutującego zespołu. Ale takie to były czasy - piękne, koleżeńskie...).

Wydawać się może, że niespełna piętnaście minut (tyle trwają dwie zamieszczone na oryginalnej płycie kompozycje: Chorał i Plazma), to niewiele, aby móc się w pełni zaprezentować. Okazuje się jednak, że wystarczy to w zupełności, aby pokazać swój pomysł na muzykę a do tego rozbudzić ogromny apetyt na więcej. Muzyka jaką tu usłyszymy jest absolutnie wyjątkowa. Trudno ją sklasyfikować i nie sposób porównywać jej do późniejszych nagrań zespołu. Nieuchwytność stylistyczna tych barwnych plam dźwiękowych sprawia, że można określić je nawet post rockiem, lub - za Januszem Grzywaczem - "post-modernizmem " lub "pre-punkiem" . Co więcej, naturalny, wręcz magnetyzujący liryzm tych odważnych kompozycji, przesądza o tym, że dziś nagrania te brzmią niewiarygodnie świeżo, zaś ich zawieszenie pomiędzy jazzem a rockiem sprawia, że są w stanie zaintrygować prawdziwych sympatyków muzyki progresywnej, muzyki poszukującej i pozostawiającej za plecami wszelkie granice. Kilka chwil obcowania z nowalijkami Laborki uświadomi nam z jak wyjątkowym zjawiskiem mamy do czynienia. Zagłębienie się w tej muzyce przekonanie to w nas tylko utwierdzi.

Dzięki staraniom firmy Metal Mind pierwsze nagrania legendarnego krakowskiego zespołu ukazały się w 2006 roku w odświeżonej formie, dostępnej w ramach antologii Laboratorium. Zachowano oryginalną okładkę albumu Klubu Płytowego, ale zamiast nietypowej strony B dawnego winyla, znajdziemy tu mnóstwo bonusów, które siłą rzeczy zdominowały zremasterowane wydawnictwo. Są to przeróżne nagrania z lat 1972-1974, rozszerzające naszą wiedzę na temat prehistorii zasłużonej Laborki. Najcenniejszym z nich wydają się być Kazania kaliskie pochodzące z tej samej sesji nagraniowej, co Chorał i Plazma. Trwające blisko piętnaście minut Kazania... sprawiają, że można zacząć gdybać na temat kształtu albumu Laboratorium, który nigdy nie powstał - na wskroś nowatorskiego krążka, z gościnnym udziałem Seiferta i z śpiewającym (sic!) Markiem Stryszowskim.

Dla fanów Laboratorium, nieprzyzwyczajonych może do niemal akustycznego brzmienia zespołu, ludzi zafascynowanych polską sceną (nie tylko jazzową) oraz wszystkich, którzy cenią sobie eksperymenty w muzyce jest to pozycja obowiązkowa. Wartość archiwalna tych nagrań jest nie do przecenienia. O ich wartości artystycznej najlepiej niech świadczy fakt, że okazały się one odporne na działanie czasu. Gdybym próbował stworzyć ranking polskiej muzyki progresywnej lat 70., pierwsze nagrania Laboratorium znalazłyby się w nim wysoko. Nie chcę przesadzać, ale... wtedy nikt tak nie grał. --- progrock.org.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru

back

1. Beautiful driver (8:49)
2. Lower than usual (4:57)
3. Diver (5:11)
4. Late-coming (9:53)
5. Soft flamenco (9:11)
+
5. Dziwne spoznienie (live) (12:25)
6. Prevet Blues (8:41)

- Janusz Grzywacz - piano, Fender Rhodes, Moog
- Marek Stryszowski - vocal, sax
- Pawel Scieranski - guitar
- Krzysztof Scieranski - bass guitar
- Mieczyslaw Gorka - drums
- Pawel Valde-Nowak – conga

Niezwykły rarytas dla fanów zespołu, płyta Diver po raz pierwszy na płycie CD. Energia, świeżość, charyzma to na pewno można powiedzieć o koncertowym krążku Laboratorium nagranym podczas koncertu w krakowskiej Rotundzie. Zespół udowadnia, że należy do najbardziej oryginalnych na polskie scenie rocka progresywnego. Drugi album w dorobku grupy nagrany w poszerzonym składzie.

Do grupy dołączył Paweł Valde-Nowak, a brzmienie Laboratorium zostało wzbogacone o dźwięki conga. Dodatkowo unikalne bonusy: utwór "Dziwne spóźnienie”, nagrany podczas kultowego festiwalu Jazz nad Odrą w 1977, oraz "Prevet Blues” zarejestrowane podczas występu na żywo w "Piwnicy pod Baranami”. --- empik.com

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru gett

back

1. Piecioboj nowoczesny (20:00)
2. Funky dla Franki (4:46)
3. Szalony baca (6:00)
4. ABZ (4:58)
5. Grzymaszka (2:24)
+
6. Piecioboj nowoczesny (live) (29:05)

- Janusz Grzywacz - piano, Fender Rhodes, Roland 2000 synthesiser
- Marek Stryszowski - vocal, alto sax, bass clarinet
- Pawel Scieranski - guitars
- Krzysztof Scieranski - bass guitar
- Mieczyslaw Gorka – drums

Album zespołu Laboratorium pt. „Modern Pentathlon” został wznowiony przez Polskie Nagrania w ekskluzywnej reedycji kultowej serii Polish Jazz, znanej fanom polskiej muzyki jazzowej od lat 60. Reedycję przygotowano z niezwykłą starannością, autorem odświeżonego brzmienia jest wybitny reżyser dźwięku - Jacek Gawłowski.

Płyta „Modern Pentathlon” ukazała się w serii Polish Jazz pod numerem 49 w roku 1976, w tym samym roku została też zarejestrowana. Pierwsza długogrająca płyta Laboratorium podzielona jest na dwie części.

Na pierwszej stronie płyty są reprezentatywne nagrania zespołu, strona druga (w wersji CD utwory 6-9) to muzyka bardziej komercyjna.

Pierwszą część wypełnia tytułowa kompozycja zespołu: „Pięciobój nowoczesny” - suita, podzielona na pięć części, która przynosi m.in. brawurowe, rozpędzone tutti całego zespołu i skontrastowane z nim eteryczne, subtelne fragmenty, eksponujące saksofon i gitarę akustyczną. Nie zabrakło też w tej obfitej dźwiękowej materii solidnej porcji wokalnych eksperymentów Stryszowskiego. Drugą część wypełniają cztery krótsze utwory. Lider, Janusz Grzywacz tak o nich mówił: „Są to utworki lekkie, zgrabne i przyjemne, aby mogła ich posłuchać rozmaita publiczność”. Tu już nie było miejsca na większe eksperymenty i powolne budowanie formy. Był za to doskonały groove (fenomenalna sekcja Ścierański – Górka), soczyste partie piana Fendera i piękne, funkowe tematy. „Funky dla Franki” czy „ABZ” do dzisiaj brzmią świeżo. --- polskienagrania.com.pl

A few years ago there appeared, in the series “Polish Jazz”, a record of the Laboratory band. On that occasion, while introducing the group and discussion their music, I ventured the opinion that the young Cracow musicians were the future of Polish jazz. Since the release of their “Modern Pentathlon” this prediction has proved right. Today the Laboratory are not longer future but present time of jazz in Poland. The Laboratory are in many respects and unusual group indeed. Having for many years worked in the quietness of Cracow, while retaining the same line-up and without the temptation or treat of immediate success – they managed to overcome the threshold of art and that of popularity. As for art – they worked out their own, original jazz-rock idiom, adding to their tonal imagination, a liking for complicated rhythmic figurations, a tendency to extend and diversify the form, etc. As for their standing in society – they have become probably the most popular Polish jazz group. The Laboratory has been playing very much indeed, taking part in major festivals, making world concert tours, making recordings. And increasingly now – be it at the international Jazz Yatra Festival in Bombay, or in Quasimodo club in West Berlin, or in small hall at the student club somewhere in Poland – the jazz-lovers do recognize the very special sound of that Cracow group. The music which is so concentrated, carefully thought out, full of nuances and with all this very much alive, filled with individualities of five musicians who concealed their solo ambitions, as well their names, under the name of the Laboratory. --- Jan Poprawa, polish-jazz.blogspot.com

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru

back

1. Nogero (5:35)
2. The Cellar Suite (7:01)
3. Blues for the Lady Graduate (7:39)
4. Duck's Furcoat (6:34)
5. Bee - Flight (11:01)
+
6. Nogero (live) (7:55)
7. Dealer (8:55)
8. Spokojnie w pulowerku (live) (8:53)
9. Futro z kaczora (live) (7:35)

- Janusz Grzywacz - piano, Fender Rhodes, synthesisers (Roland Jupiter 4, Micro Moog)
- Marek Stryszowski - vocal, soprano sax, alto sax
- Pawel Scieranski - guitar
- Krzysztof Scieranski - bass guitar
- Andrzej Mrowiec - drums

Kolejny rozdział w twórczości rewelacyjnej formacji Laboratorium. Muzyczne eksperymenty oraz doskonałe nietuzinkowe improwizacje będące nieodzownym elementem unikalnego stylu grupy, tworzą niesamowity, niepokojący klimat. Fascynująca lawina dźwięków, ekspresja i świetnie dobrany repertuar, dodatkowo poszerzony o 4 unikalne utwory. Cały materiał w odświeżonej, zremasterowanej postaci wciąż porywa i zmusza do skupienia. To płyta wobec której nie można pozostać obojętnym. ---wsm.serpent.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru gett

back

01. Przejazd (1:35)
02. I'm sorry, I'm not driver (7:07)
03. Etiudka (1:26)
04. Sniegowa panienka (8:16)
05. Lady Rolland (1:44)
06. Quasimodo (10:51)
07. Kyokushinkai (2:54)
08. Ikona (In Memory of Zbigniew Zeifert) (6:15)
+
09. Etiudka (2:34)
10. Sniegowa panienka (11:08)
11. Odjazd (6:35)
12. Zdrowie na budowie (6:45)

- Janusz Grzywacz - piano, Fender Rhodes, Arp Odyssey synthesiser
- Marek Stryszowski - vocal, alto sax, soprano sax
- Pawel Scieranski - guitar
- Krzysztof Scieranski - bass guitar
- Mieczyslaw Gorka – drums

Doskonały album pionierów polskiego jazz-rocka. Formacja znana przede wszystkim z niezwykłej innowacyjności i niestandardowego podejścia do muzyki, tym razem prezentuje materiał, na którym obok różnorodnych, ciekawych miniatur pojawiają się rozbudowane, odważne kompozycje, powstałe bardziej wskutek nieposkromionej improwizacji, niż poukładanego procesu komponowania. W rezultacie mamy do czynienia z muzyką bardzo zróżnicowaną i postępową. Na płycie znalazł się także utwór ‘Ikona’, dedykowany zmarłemu Zbigniewowi Seifertowi, krążek wzbogacono o 4 utwory koncertowe. ---empik.com

This is the 2nd album by Polish Jazz-Rock Fusion ensemble Laboratorium, which was one of several great Polish bands (like Extra Ball for example) playing in that vein during the 1970s. Founded by keyboardist Janusz Grzywacz, the band's founding members included also saxophonist / vocalist Marek Stryszowski and drummer Mieczyslaw Gorka. After an initial period of trying to find a musical identity, the band was joined by brothers Pawel Scieranski on guitar and Krzysztof Scieranski on bass (one of the greatest Polish bass players) and settled into the Fusion genre, with a musical approach and sound not far away from Weather Report. This, their second recording, presents them in their full power and the recording is quite stunning in its sophistication and instrumental aptitude. The music includes pieces composed by all members of the group. As opposed to most American Fusion at the time, which was mostly based on simplistic melodies and endless instrumental doodling, this music is atmospheric, intelligent, sophisticated, well developed and coherent, clearly well rooted in the European musical tradition. Fusion fans are well advised to try this out and explore this wonderful music, which is expanding the genre's limitations to the max. This music will also interest fans Prog fans, as it is close in spirit to the Canterbury genre. Superb stuff ---Adam Baruch, polish-jazz.blogspot.com

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru gett

back